Pisaliśmy niedawno o zrzutowisku Armii Krajowej w Gwoźnicy Górnej (placówka Niebylec).

Tym razem kilka materiałów odnośnie zrzutowiska “Jaskółka” w Bieździadce. Na ten temat ukazał się m.in. cykl artykułów (3 części) w Biuletynie Informacyjnym AK (BI 05, 06, 07/2023) autorstwa dra Andrzeja Borcza, który jest członkiem naszego Koła Rzeszów Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Redakcja Biuletynu zauważa, że przypadek zrzutu w Bieździance “bywa interpretowany jako swego rodzaju model badania rzeczywistej lokalizacji pola zrzutowego”.

Pani Dorota Borcz na fanpage’u Stowarzyszenia Miłośników Kołaczyc podaje dwa bogate linki do opracowań na ten temat:

  1. https://elitadywersji.org/zrzutowisko-jaskolka/
  2. https://biuletyn-ak.pl/addendum-do-cyklu-artykulow-o-lokalizacji-pola-zrzutowego-jaskolka-w-biezdziadce/

Pierwszy link prowadzi do artykułu, który zawiera m.in. dostęp do wszystkich trzech części tekstu “Kryptonim Jaskółka. Kulisy dramatycznego odbioru zrzutu lotniczego w Bieździadce”, publikowanego w Biuletynie Informacyjnym, a także do artykułu Grzegorza Ostasza z 2005 r. – “Alianckie wsparcie lotnicze w Podokręgu AK Rzeszów”.

Drugi link to rozszerzenie artykułów z Biuletynu, zamieszczone na stronie internetowej Biuletynu. Mamy tu zatem bogate źródło do tematu zrzutowiska pod Kołaczycami.

Na koniec krótki fragment z artykułu dra Andrzeja Borcza:

Pole zrzutowe “Jaskółka 1” zlokalizowane było w południowej, pagórkowatej części wsi Bieździadka w pobliżu przysiółka Łazy Bieździadeckie. Miejsce to znajduje się w północnej części pasma zalesionych wzgórz nazywanego Garb Warzycki lub też Wzgórza nad Warzydcami. Wzniesienia te wchodzą w skład Pogórza Strzyżowskiego.

Nocą 9/10 kwietnia 1944 roku na placówkę odbiorczą “Jaskółka 1” dokonany został zrzut materiałowy z jednego brytyjskiego samolotu typu “Halifax”. Odbiór zrzutu przeprowadzony został z pełnym sukcesem, udało się przejąć cały otrzymany ładunek. Jednak dramatyczny przebieg operacji zrzutowej przekonuje, że akcja mogła skończyć się niepowodzeniem i zawartość zasobników i paczek mogła trafić w ręce nieprzyjaciela, który znajdował się bardzo blisko miejsca zrzutu. Zagadkę stanowi też lokalizacja placówki odbiorczej oraz rzeczywiste miejsce realizacji zrzutu.

Temat pojawił się też na łamach “Odkrywcy” (sierpień 2023).

Jest to ciekawy przypadek kolejnego zrzutowiska Armii Krajowej, których lista została niedawno udostępniona badaczom tematu Armii Krajowej. Tradycyjnie zachęcamy do zapoznania się z metodą poszukiwań innych zrzutowisk na terenie kraju, która została wyczerpująco opisana na stronie https://elitadywersji.org/zrzutowiska-ak/.

Zostaw komentarz